studentnews.pl
Wystawa fotografii pręt-ŕ-porter Marcina Komorowskiego w Galerii Smolna
Motywacja do powstania zdjęć jest z goła emocjonalna stąd powinna być poza kwestią. Funkcję autora natomiast proponuję rozpatrzyć analogicznie do roli katalizatora (Eliot) - zdjęcia, owszem, są wynikiem mojej pracy tak intelektualnej, jak mechanicznej, brałem czynny udział w ich powstawaniu, niemniej końcowy produkt jest (jak sądzę) w najwyższym możliwym (w tamtym czasie) stopniu pozbawiony mojego zaangażowania emocjonalnego. Jest to rzecz jasna katalizator niedoskonały, bowiem pozostawiłem, co najmniej jeden trop demaskujący okoliczności i skutki tych fotografii - jest nim tytuł - prêt-à-porter, (fr. termin krawiecki/projektancki - gotowe do noszenia).