Senat Politechniki Śląskiej przyjął uchwałę, w której uznaje budowę zachodniej części kluczowej arterii drogowej w aglomeracji katowickiej - Drogowej Trasy Średnicowej z Katowic do Gliwic - za "przedsięwzięcie priorytetowe" i wyraża zaniepokojenie opóźnieniami i trudnościami w dokończeniu inwestycji.
DTŚ to najważniejsza, obok ukończonego już odcinka autostrady A4, inwestycja drogowa na Śląsku. Obecnie czynna na długości 15,7 km - od węzła z trasą S-86 w Katowicach do granicy Zabrza i Rudy Śląskiej. Docelowo połączy sześć miast - nie zastąpi równoległej autostrady A4, przeznaczonej dla tranzytu, lecz obsłuży ruch lokalny, stanowiący ok. 88 proc. całości.
Wciąż planowana budowa DTŚ w Gliwicach od kilku lat napotyka opór części mieszkańców, głównie śródmieścia, przez które ma przechodzić. Zawiązali oni stowarzyszenie "Gliwiczanie dla Gliwic", które stara się o zmianę lokalizacji trasy; m.in. bezskutecznie próbowało już zablokować budowę w Parlamencie Europejskim i wstrzymać jej kredytowanie z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
W listopadzie br. ruszyła budowa dwóch zabrzańskich odcinków DTŚ, które mają być gotowe do kwietnia 2011 r. Zanim zostaną ukończone, powinny ruszyć prace przy kolejnych - dwóch zabrzańskich i pierwszym gliwickim, wraz z węzłem z autostradą A-1. Władze Zabrza i Gliwic podkreślają przy tym jednak m.in. trudności związane z nowym prawem środowiskowym.
W reakcji m.in. na te kwestie, senat Politechniki Śląskiej - podczas poniedziałkowego posiedzenia z udziałem m.in. prezydenta Gliwic Zygmunta Frankiewicza - przyjął uchwałę, w której "wyraża zaniepokojenie obserwowanymi w ostatnim czasie opóźnieniami i trudnościami w budowie DTŚ".
"Senat Politechniki Śląskiej uważa ukończenie (...) DTŚ za przedsięwzięcie priorytetowe ze względu na funkcjonowanie istniejącego układu komunikacyjnego na obszarze Gliwic i Zabrza, jak również w perspektywie powstania nowych obiektów (w Gliwicach - PAP), a w tym:áNaukowo-Dydaktycznego Centrum Nowych Technologii i Hali Sportowo-Widowiskowej +Podium+" - napisano w uchwale.
Głównym elementem finansowania budowy nieistniejącej jeszcze części DTŚ w Zabrzu i Gliwicach - o długości 15,8 km - jest transza kredytu z EBI w wysokości 160 mln euro. 75 mln euro zagwarantowano w Regionalnym Programie Operacyjnym Woj. Śląskiego. Pozostałe źródła finansowania to rezerwa subwencji ogólnej i budżety samorządów.
W lutym br. Komisja Wspólna Rządu i Samorządu zmieniła zasady przyznawania środków z rezerwy subwencji ogólnej na wkład krajowy w niedokończonych dotąd tzw. inwestycjach centralnych, rozpoczętych przed 1999 r., a przekazanych potem samorządom. Dotację z rezerwy subwencji ogólnej uzależniono od dołożenia 50 proc. jej pierwotnej wartości przez samorząd.
DTŚ pozostała jednak jedyną taką inwestycją w Polsce, a zmiana uderzyła w miasta, w których budowana od 1986 r. trasa dotąd nie powstała - Zabrze i Gliwice. Aby rozpocząć w tym roku budowę zabrzańskich odcinków DTŚ, miasto musiało w kilka miesięcy znaleźć 21 mln zł. Ostatecznie z końcem październiku Zabrze i Gliwice wywalczyły, że od przyszłego roku wkład samorządów wyniesie do 12 proc. całości wcześniejszej subwencji. (PAP)