Pomnik studenta odsłonięto w Katowicach.
Pomnik studenta odsłonięto przed rektoratem Uniwersytetu Śląskiego (UŚ) w Katowicach. Odziany jedynie w dżinsy młodzieniec o atletycznej budowie ciała ma na głowie czworokątną czapkę absolwenta uczelni.
Dwumetrowy pomnik jest wykonany z brązu. Jak podkreślał inicjator
budowy pomnika rektor UŚ prof. Janusz Janeczek, ma on ożywić i
urozmaicić przestrzeń akademicką w centrum Katowic.
"Pomyślałem, że może dobrą okazją do uczynienia tej przestrzeni
bardziej atrakcyjną, przyjaźniejszą, będzie rzeźba studenta,
dedykowana innym studentom, byłym i przyszłym studentom. Mieliśmy
pomniki górników, hutników, wybitnych postaci historycznych, a oto
pojawia się pomnik studenta, który już stanowi o nowym obliczu
ziemi śląskiej" - powiedział.
Autorami rzeźby są profesorowie Jerzy Fober i Andrzej Szarek z
Katedry Rzeźby Instytutu Sztuki UŚ w Cieszynie. Jak mówił prof.
Fober, wspólnie z rektorem Janeczkiem uzgodnili, że powinno to być
dzieło zrealizowane z przymrużeniem oka. Twórcy chcieli też
uniknąć standardowego przedstawiania studenta - siedzącego na
ławce, w luzackiej pozie.
"W końcu uznaliśmy, że najlepsze miejsce poszukiwań to źródła
idei uniwersyteckiej - Akademia Platońska. Tam się narodziła idea
szkoły wyższej, relacji mistrz-uczeń. Tak pojawiła się postać
kurosa - uśmiechniętego młodzieńca, wywodzącego się z najstarszej
sztuki greckiej, symbolizującego pewien ideał młodości, szczęścia
związanego z młodością" - powiedział.
Za najbardziej sprawdzony i wiarygodny atrybut współczesności
artyści uznali dżinsy, a na głowie studenta pojawiła się
czworokątna czapka absolwenta uczelni.
"To nakrycie głowy związane z tradycją kultury anglosaskiej, ale
myśmy powrócili do Europy, atrybuty posocjalistyczne nie byłyby
wskazane. O wiele trafniejsza jest symbolika tej czapki, która
symbolizuje absolwenta szkoły wyższej. To będzie czytelne również
dla przyjeżdżających tu cudzoziemców. Jeśli chodzi o włosy, to
takie miał starożytny kuros. Okazały się najbardziej modną
fryzurą, która dzisiaj nazywa się dredy" - mówił prof. Fober.
Uczestnicy uroczystości żartowali, że student jest bosy, bo nie
stać go na obuwie, o problemach finansowych ma też świadczyć układ
rąk - jakby za chwilę miał dostać stypendium. Rzeźba wywołała też
pozytywne reakcje studentów.
"Dość ciekawa inicjatywa, jestem tylko ciekaw, którego wydziału
to student, bo jego postura wskazuje raczej na absolwenta Akademii
Wychowania Fizycznego" - żartował student politologii Piotr
Żelechowski. Jego zdaniem studentom warto stawiać pomniki. "W tej
sytuacji, w jakiej znajduje się szkolnictwo wyższe w Polsce,
pomniki należą się i pracownikom, i studentom" - powiedział PAP.
(PAP)
ostatnia zmiana: 2016-09-02