27 maja - 12 czerwca
(Archiwum)

Wystawa - OGRODY

fot. Barbara Panek-Sarnowska

BARBARA PANEK-SARNOWSKA - „OGRODY”. Wernisaż 27 maja 2013 r. o godz. 18.30. Wystawa czynna do 12.06.2013 r. Centrum Kultury Teatr Sztuk, Jaworzno, ul. Mickiewicza 2.

Barbara Panek-Sarnowska – ur. w 1973 r. w Zielonej Górze. W latach 1989-94 członek Młodzieżowego Laboratorium Fotograficznego. Od 1991 roku członek Lubuskiego Towarzystwa Fotograficznego www.ltf.info.pl, od 1989 roku do chwili obecnej organizator Warsztatów Fotograficznych w Broniszowie. Od 1993 roku współprowadząca Galerię Fotografii "Pod kaczką". Współzałożycielka działającej w latach 1995-97 grupy RAF.
Od 1998 roku członek Grupy Inicjatyw Fotograficznych, a od 1999 r. współprowadząca Galerię Fotografii "Projekt". W 1999 roku otrzymała tytuł Artysty Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej Stowarzyszenia Twórców. Uczestniczka ponad 152 wystaw zbiorowych w kraju, w Niemczech i w Szwajcarii, oraz konkursów, gdzie otrzymała 17 nagród i wyróżnień. Prace w kolekcjach prywatnych w Polsce i w Szwajcarii. Autora kilku

wystaw indywidualnych oraz kilkunastu współautorskich z Pawłem Janczarukiem.
Autorka książki "Socjologiczność fotografii Zofii Rydet". Sporadycznie fotografuje dla prasy. Absolwentka Uniwersytetu Zielonogórskiego. Pracuje i mieszka w Zielonej Górze.

NAJPROSTSZY APARAT NA ŚWIECIE

Od kilku lat fotografuję aparatem otworkowym, który ciągle mnie fascynuje. Małe kartonowe pudełko z dziurką. Używam tego aparatu, ponieważ umożliwia uzyskiwanie ciekawych efektów obrazowych, których nie jestem w stanie osiągnąć fotografując klasycznym aparatem. Fascynujące jest fotografowanie moim aparatem słońca, gdyż promienie słoneczne na kliszy nie biegną po linii prostej tylko się zakrzywiają i rozpraszają, tworząc na zdjęciu łuki lub małe pióropusze. Tego efektu nie można oczywiście zaobserwować robiąc zdjęcie, ponieważ powstaje on w trakcie naświetlania kliszy lub papieru. Pasjonuje mnie także fotografowanie kwiatów pokazujących nam swoje tajemnice, sekrety, których nie zauważamy przelotnie spoglądając na nie każdego dnia. Tak szerokiego kąta bez zniekształceń perspektywy, jakim dysponuje mój "otworek", nie jest też w stanie przenieść żaden "klasyczny" obiektyw. Wojtek Zawadzki w katalogu do mojej wystawy "Ogrody" napisał: "Powołany do życia świat za pomocą kamery otworkowej tworzy niepojęte krajobrazy, nieosiągalne w inny sposób ludzkiemu oku. Wszak jedynie "otworek" może "otworzyć" dla nas taki rodzaj perspektywy i głębi ostrości, aby pozwolić nam zaszyć się w rzeczywistości normalnie, za pomocą optyki fotograficznej, dla nas niedostępnej." Te słowa najlepiej uzasadniają, dlaczego pokochałam aparat otworkowy a nie analogową czy też cyfrową lustrzankę z obiektywem soczewkowym. Idąc na zdjęcia reporterskie weźmiemy niezawodny, szybki aparat, który pomoże nam uchwycić decydujący moment, o który postulował Cartier-Bresson. Zaszywając się z modelką w atelier użyjemy wielkoformatowego aparatu, takiego, który najlepiej odda nastrój panujący podczas sesji. Chcąc zarejestrować inny świat, którego żyjąc zbyt pospiesznie nie dostrzegamy, wybierzmy najprostszy aparat na świecie - KAMERĘ OTWORKOWĄ.

Barbara Panek-Sarnowska


opublikowano: 2013-05-23
Komentarze
Polityka Prywatności