23 czerwca 2016 (czwartek), godz. 19:00

Zdobywca Korony Europy - Krzysztof Jankowski w Klubie Miłośników Gór w Rybniku

Korona Europy minus 1 w czwartek 23 czerwca 2016 r. o godz. 19.00. Prezentacja Krzysztofa Jankowskiego o zdobywaniu najwyższych szczytów górskich we wszystkich krajach Europy. Bilety - 10 zł. Dzieci, uczniowie i studenci - wstęp wolny.

Są różni zbieracze. Jedni kolekcjonują znaczki, inni punkty za wykroczenia drogowe. Ja zbieram kamyki ze szczytów Korony Europy. To, co widzę po drodze, czasem fotografuję. Celem projektu jest wejście na najwyższe szczyty/punkty wszystkich krajów europejskich oraz propagowanie turystyki górskiej. FB strona projektu: https://www.facebook.com/Zdoby%C4%87-Koron%C4%99-Europy-1654872094763975/

Krzysztof Jankowski - zawodowo związany z Kopalnią Węgla Kamiennego "Chwałowice", a na koncie 45 z 46 szczytów "Korony Europy". Górska pasja dojrzewała w nim dość długo, wcześniej działał w 6 Harcerskiej Drużynie Żeglarskiej w Rybniku. Wszystko zaczęło się w maju 2004 r. kiedy to za namową kolegi pojechał pierwszy raz w Alpy, i od razu na najwyższy szczyt Austrii - Grossglockner (3798m). - W ten sposób spotkałem się z hasłem "Korona Europy", absolutnie nie mając wtedy pojęcia, że te dwa słowa zdeterminują moje życie na następnych 12 lat. Pewność, że chcę kontynuować ten projekt przyszła jednak kilka lat później i dopiero wtedy mogłem sobie powiedzieć: Chcę zdobyć tę Koronę. Czyli tak - początek - maj 2004, Grossglockner, Austria. Koniec - wrzesień tego roku - Hvannadalshnukur (2119m), Islandia. Najtrudniejszy technicznie - Dufourspitze (4634m), Szwajcaria. Trzy podejścia, dwa odwroty, stanąłem na nim we wrześniu 2014. Najtrudniejszy logistycznie - Narodnaja (1895m) na Uralu Subpolarnym, Rosja. Kilka dób w pociągach, kilkadziesiąt km pieszo po bezdrożach Uralu, zero kontaktu z cywilizacją przez ponad tydzień. Niemal stratowało mnie ogromne stado reniferów. Lipiec 2008. Mahya Daǧι (1031m) - najwyższy szczyt europejskiej części Turcji - tam zostaliśmy aresztowani, gdyż wdarliśmy się na teren bazy wojskowej z jakimś tajnym radarem właśnie na szczycie. Maj 2008. Pico (2351m) na Azorach, Portugalia. Jest tam tak bajecznie zielono, że z łatwością można uwierzyć w mit, iż są to pozostałości legendarnej Atlantydy. Wrzesień 2013. Kebnekaise, Szwecja - moja najświeższa "zdobycz". 55 km "z buta" w 30 godzin - czasami dobrze, że słońce świeci przez całą dobę. Maj - czerwiec 2016 - opowiada Krzysztof Jankowski.

Więcej o Koronie Europy na stronie: http://koronaeuropy.suder.cc/


opublikowano: 2016-06-14
Komentarze
Polityka Prywatności