W środę 2 sierpnia 2017 roku na dachu Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego zamontowanych zostało sześć uli. Pomysłodawcami utworzenia uniwersyteckiej pasieki są doktorant mgr Łukasz Nicewicz oraz mgr Agata Bednarek z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego.
Opiekę nad całym przedsięwzięciem sprawuje dr hab. prof. UŚ Mirosław Nakonieczny, kierownik Katedry Fizjologii Zwierząt i Ekotoksykologii UŚ.
Miejskie pasieki od lat z powodzeniem funkcjonują w wielu miastach na świecie. Setki uli można zobaczyć na dachach budynków Nowego Jorku, Londynu, Toronto czy Johannesburga. W Polsce pierwsze miejskie pasieki pojawiły się w Warszawie, znajdują się m.in. na dachu Regent Warsaw Hotel lub na terenie Pałacu Kultury i Nauki. Ule instalowane są również w Krakowie, Lublinie, Toruniu, Poznaniu czy Wrocławiu. Pierwsza miejska pasieka w Katowicach została zbudowana w 2016 roku na dachu budynku Unileveru przy ul. Chorzowskiej. Obecnie trwają prace nad przygotowaniem kolejnego miejsca przyjaznego pszczołom, tym razem na dachu Wydziału Prawa i Administracji UŚ.Jak wyjaśnia mgr Łukasz Nicewicz, na uczelnianym budynku zostało zamontowanych sześć uli (model wielkopolski korpusowy), składających się z kilku stosunkowo lekkich korpusów układanych jeden na drugim i przymocowanych za pomocą taśmy do obciążonych betonowymi blokami palet. Za kilka dni do uli zostaną sprowadzone specjalnie wyselekcjonowane odmiany pszczół. - Myślę, że nie będziemy musieli przekonywać tych pożytecznych owadów do zamieszkania w naszych ulach. Katowice to miasto ogrodów. Nie brakuje wokół zieleni, w tym wielu gatunków miododajnych roślin - komentuje naukowiec.
Najbliżej dostępne są tereny otaczające nową siedzibę Muzeum Śląskiego, porośnięte m.in. lawendą czy wrzosem. - Prowadzimy rozmowy również z przedstawicielami Międzynarodowego Centrum Kongresowego oraz Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach. Prezentujemy szczegóły dotyczące naszego projektu oraz prosimy o uwzględnienie potrzeb pszczół w kontekście zagospodarowania zielonej przestrzeni. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w przyszłym roku możemy spodziewać się uniwersyteckiego miodu, może wrzosowego, może wielokwiatowego, to się jeszcze okaże - dodaje mgr Łukasz Nicewicz.